Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Trzebiatów... czyli co ma kasza do wojny o rzekę....

W oderwaniu od zimowej styczniowej atmosfery...no może raczej wiosenno zimowej:), chciałbym na chwile wrócić do letnich wakacyjnych klimatów. Uwzględniając, że spora ilość ludzi z naszego rejonu jeździ na wakacje na Pomorze Zachodnie, oprócz tych znanych i reklamowanych wszędzie miejsc polecam małe miasteczko Trzebiatów. Ma ono kilka ciekawostek wartych odwiedzenia:) A warto także wspomnieć, że objęte jest programem "Ratowanie miasteczek historycznych" (na 7 miast objętych tym programem w Polsce). Początki miasteczka sięgają IX w., a w 1277 r. otrzymało prawa miejskie:)

Polecam obejrzenie kościoła pod wezwaniem Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny. Wybudowany był w latach 1305-1370. Choć sam kościół jest interesujący,a do najcenniejszych zabytków należą płyty nagrobne (1382r.), organy i witraże, to największe wrażenie robi 90 metrowa wieża(!). W średniowieczu była ona także latarnią morską mimo znacznej odległości od morza (ok 10 km). Wiszą na niej zabytkowe dzwony w tym jeden z 1399r.!, drugi z trzech tam wiszących posiada masę 3700 kg!



 

Ale nawiązując do tytułu...

Odkąd Barnim I, jego syn Bogusław wraz opatem Tomaszem z klasztoru norbertanów nadali w 1277 r. miastu prawa miejskie miasto rozwijało się szybko. A gdy 6.01.1299 r. ksążę Bogusław IV nadał przywilej budowy murów miejskich, miasto wybudowało 2,5 km murów obronnych,  baszty, oraz cztery bramy, ale najcenniejszym przywilejem było nadanie miasu prawa swobody żeglugi na Redze i korzystania z portu Regoujście (było nawet przez pewien czas w Związku Hanzetyckim). Nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby przy tej samej rzece nie próbowało się rozwijać inne miasto i to nie tak daleko stąd....Gryfice. Doprowadziło to do kilku wojen w XV w. o kontrolę nad rzeką Regą. Jak głosi legenda podczas jednej z nich Gryficzanie postanowili zdobyć miasto  z zaskoczenia. Zbrojni skradali się cicho i nieuchronnie zbliżali do murów uśpionego miasta, tymczasem stróżujący na murach milicjanci miejscy postanowili coś przekąsić. Cóż w tamtych czasach najważniejszym jadłem była kasza. Niezdarny strażnik potrącił jednak  miskę z gorącą kaszą która spadła w dół z wysokiej na 14 m baszty ...wprost na głowę jednego ze skradających się gryficzan... Wrzask uderzonego człowieka zaalarmował straż i obrońcy nie dali się już zaskoczyć i obronili swoje miasto... Świadkiem tych wydarzeń była jedyna ocalała baszta w obecnym mieście, Baszta Prochowa, którą od tej pory nazwano Basztą Kaszaną...




Oprócz niej z tamtych czasów przetrwały do dziś fragmenty murów miejskich.



Innym ciekawym zabytkiem (tzn nietypowym:)) jest słoń...tzn. jego rysunek wykonany metodą sgrafitto, tj. nakładano kilka kolorowych tynków na siebie po czym je zeskrobywano tworząc rysunek. Dzieło powstało w 1635 r i wg niektórych przedstawia karawanę słoni która przeszła wtedy przez Trzebiatów!!!



 

Pozostałe zabytki miasta to:

Pałac w Trzebiatowie ( 1682 r.) Wcześniej był tu  zamek i klasztor ufundowany dla Norbertanek w 1224 r. przez Anastazję córkę Mieszka III Starego. W połowie XVIII wieku został siedzibą książąt  Wirtemberg. W latach 1785-1790 mieszkała tu Maria z Czartoryskich Wirtemberg, autorka pierwszej polskiej powieści romantycznej napisanej przez kobietę(!). Ciekawostką łączącą ten pałac z naszym rejonem jest postać Gebharda Leberechta von Blüchera zwycięzcy spod Waterloo, który pochowany jest niedaleko Kąt Wrocławskich w Krobielowicach.



słoń przed pałacem....słonie cieszą sie tu szczególnymi względami...:)


Następnie: kaplica Św.Gertrudy z 1400 r., kaplica Św.Ducha z XIV w., kaplica Św.Jana, a także krzyż pokutny(!). Ponadto ciekawy jest most na rzece Redze i ratusz miejski.

 

Poniżej kościół Św. Ducha.

 

Zapraszam do Trzebiatowa..


Christophorus

źródła: wikipedia, informacje turystyczne w miescie, materiały własne